Owies to też źródło żelaza, które pomaga chronić przed anemią. Na wszelkie niedobry żelaza koty reagują bardzo silnie, bo jest ono im absolutnie niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania. Dla kotów jednak najlepszym źródłem żelaza jest mięso – to w końcu zwierzęta mięsożerne, dlatego nie traktuj owsa jako jedynego
Czas żniw już w pełni, stąd kilka słów o zbożu, które stanowi najbardziej popularną paszę treściwą w żywieniu koni. Owies jest zbożem podstawowym i najchętniej przez konia zjadanym. Z uwagi na charakterystyczną budowę przewodu pokarmowego konia – niewielki żołądek, bardzo pojemne jelita i bogate we florę bakteryjną jelito ślepe, owies może być przez ten specyficzny układ trawienny doskonale zawartość włókna w owsie jest jedną z jego większych zalet, gdyż przeciwdziała pęcznieniu ziarna w żołądku, a mechaniczne pobudzanie gruczołów systemu pokarmowego przez ostrą łuskę powoduje większe wydzielanie soków trawiennych. Ponadto bakterie żyjące w jelicie ślepym rozkładają włókno łuski, przetwarzając je na proste białko zwierzęce, które jest łatwo przyswajalne przez organizm konia. Pod łuską owsa występują substancje dające mu przyjemny aromat podnoszący apetyt oraz działające pobudzająco na zakończenia nerwów motorycznych, co ma istotne znaczenie w żywieniu koni wyścigowych. Substancje te łatwo ulegają jednak utlenianiu i zanikają w owsie gniecionym lub śrutowanym. Dlatego dorosłym, zdrowym koniom zaleca się skarmianie całego ziarna, choć jest wielu hodowców, którzy preferują owies gnieciony lub śrutowany. Taki owies nie przewyższa znacząco strawnością i wartością pokarmową całego ziarna (strawność gniecionego wynosi ok. 85%, pełnego natomiast musimy pamiętać, że powinien być skarmiany tego samego dnia lub na dzień następny, w przeciwnym wypadku – z uwagi na stosunkowo wysoką zawartość tłuszczu – może nastąpić proces jego owsa bogate jest również w wolne kwasy tłuszczowe, które wzmagają aktywność metaboliczną, wpływają na pracę mięśni i obniżenie ciśnienia krwi. Bardzo korzystny dla konia jest stosunek tłuszczu do białka w owsie – tłuszcz ten niweluje trujące działanie związków azotowych powstałych podczas rozkładu białka. Ponadto ziarno owsa zawiera stosunkowo duże ilości substancji śluzowych o właściwościach dietetycznych oraz znaczne ilości fosfatydów (głównie lecytyny), co sprawia, że jest ono bogatym źródłem fosforu owsa, który był niemalże od wieków niezwykle wysoko ceniony w żywieniu koni, jest obecnie stosunkowo często poddawana w wątpliwość, wywołuje nierzadko obawy przed nadmiarem białka czy możliwością powstawania bukszyn u koni. Obiekcje te są bardzo różnorodne, wynikają zazwyczaj z niewiedzy lub zasłyszanych, a niezrozumiałych wypowiedzi. Z pewnością jest kilka wad, które można wymienić opisując owies, lecz na pewno nie jest to jego wartość pokarmowa, gdyż walory odżywcze owsa są niepodważalne i niejednokrotnie udowodnione. Owies bowiem, w przeciwieństwie do innych zbóż stosowanych w żywieniu koni, jak choćby kukurydza czy jęczmień, nie musi być poddawany mechanicznej obróbce (śrutowanie) przed podaniem do żłobu. Jest to spowodowane prawie całkowitym rozkładem skrobi do cukru prostego – glukozy, który przebiega już w jelicie cienkim. Jest to ogromna przewaga, jaką owies posiada nad innymi zbożami, a wynika bezpośrednio z luźnego ułożenia ziarenek skrobi w ziarnie owsa. Powoduje to dużo łatwiejszy dostęp do nich enzymów trawiennych w jelicie cienkim, dzięki czemu proces rozkładu skrobi zachodzi tu w 81 %, a energia staje się dla organizmu dużo szybciej dostępna. Wręcz odwrotnie wygląda to w przypadku pozostałych zbóż, gdzie skrobia „upakowana” jest bardzo ciasno i w związku z tym proces ten przebiega tylko częściowo w jelicie cienkim, a jego ciąg dalszy ma miejsce już w jelicie grubym, gdzie towarzyszy mu obniżenie wartości ph, obumieranie mikroorganizmów i przenikanie ich do krwi, co może wywołać ochwat. W przypadku owsa niebezpieczeństwo to jest o wiele mniejsze i może wystąpić jedynie w przypadku skarmiania zbyt dużych ilości tego odżywcze owsa są bezdyskusyjne i niewiele jest cech, którymi inne zboża go przewyższają. Są jednak pewne elementy, które sprawiają, że owies stoi na przegranej pozycji w stosunku do jęczmienia czy kukurydzy. Jest to jego podatność na procesy pleśnienia i łatwość w przyswajaniu dużych ilości kurzu. Grzyby, roztocza i drobnoustroje dużo szybciej rozprzestrzeniają się w owsie niż innych zbożach, przez co obciążają organizm toksynami. Na dodatek przechowywanie owsa to nie jedyny proces, podczas którego wystąpić mogą problemy z zachowaniem jego wysokiej jakości – owies jest zbożem bardzo podatnym na niekorzystne warunki atmosferyczne – wzrastając na polu przy dużym wietrze i obfitych opadach deszczu łamie się, „kładzie”, a wówczas gorzej schnie, przez co jest podatny na procesy mity, które krążą o zbyt wysokiej, szkodliwej zawartości białka w owsie czy też zawartości substancji hormonalnych i dopingowych, powodujących nadmierną pobudliwość u koni, nie są prawdą. Mówiąc o takich substancjach zazwyczaj mamy na myśli hordeninę czy dopaminę. Nie mogą one być jednakże odpowiedzialne za pobudzenie konia, gdyż pierwsza z tych substancji występuje w owsie w ilościach śladowych, a druga – dopamina – nie jest w stanie przekroczyć bariery krwi – jej molekuły są zbyt duże. Tak więc jedyny fakt dotyczący siły i żywotności u koni, który może powodować dawka owsa to ten znany od lat – czyli wysoki stopień strawności skrobi, która bardzo szybko jest rozkładana w jelicie cienkim do glukozy – głównego dostarczyciela energii. Jest to tzw. „energia szybko uwalniana”. Z kolei zawartość białka w owsie nie jest ani dużo wyższa ani dużo niższa niż w jęczmieniu – ok. 85 gram białka ogólnie strawnego na 1 kg zboża. Tylko nieco mniej ma kukurydza, lecz jej białko ma dużo gorszą strawność. Białko owsa składa się z 20 aminokwasów, z czego 8 są to aminokwasy egzogenne czyli takie, których organizm nie jest w stanie sam wyprodukować, a są one niezbędne do budowy komórek i tkanek. Ich zawartość w białku owsa jest dwukrotnie wyższa niż w białku kukurydzy i jęczmienia. Przewaga ta dotyczy zwłaszcza ważnej dla procesów metabolicznych lizyny, pierwszego aminokwasu dla jakości owsa są również szkodniki zbożowe takie jak wołek zbożowy i rozkrusznik, które w zbożu przechowywanym w magazynie czy innym zamkniętym pomieszczeniu lub w workach są niewidoczne. Wydostają się na powierzchnię ziarna zbóż dopiero pod wpływem ciepła oraz promieni słonecznych i tylko w ten sposób można sprawdzić czy owies jest ich pozbawiony. W dużych gospodarstwach istnieje możliwość mechanicznego oczyszczenia zboża (w wialniach), lecz proces ten praktykuje się zazwyczaj, gdy jest to nasz własny owies i zanieczyszczenie (głównie ziemią, piaskiem, kurzem) dotyczy większej partii zboża. Gdy kupujemy owies, powinniśmy wymagać, aby zboże było czyste, nie zakurzone i nie zapleśniałe. Od tego zależy zdrowie naszego podstawowa dawka pokarmowa dla konia to siano i owies. Przy obecnej intensywnej i agresywnej gospodarce rolnej uzyskujemy w prawdzie obfite plony, lecz staje się to kosztem utraty cennych, naturalnych składników odżywczych z traw i zbóż. Dlatego intensywne użytkowanie hodowlane czy sportowe koni wymaga, aby tą podstawową dawkę pokarmową uzupełnić, głównie poprzez suplementację niezbędnych składników mineralnych i witamin. Nie oznacza to jednak, aby bagatelizować czy wręcz podważać niezaprzeczalną wartość siana i owsa, które zawsze powinny stanowić fundament żywienia Anna PiętaWSZYSTKIE PORADY ZNAJDZIESZ TU! Kuce. trudno określić średni wzrost konia, Po prostu dlatego, że jest tak wiele różnych ras o znacznie różnych wysokościach. Jednak ogólny zakres dla większości dorosłych koni wynosi od 6 do 18 rąk. To konwertuje się do około 15 i 66 cali w kłębie. Najczęściej wysokość konia wynosi od 15 do 16 rąk.
Żywienie koni to szeroki temat i istnieje wiele podejść do tego, co powinien jeść koń. To, ile i jakiej paszy zjada koń decyduje o jego zdrowiu i chęci do pracy. Producenci pasz dla koni wciąż oferują nowe produkty, mające zrewolucjonizować karmienie koni. Oprócz granulatów i musli istnieje cała gama substytutów siana i specjalnych mieszanek na każdy możliwy problem. Po co karmić konia? Podstawą żywienia koni jest pasza objętościowa, czyli siano (bądź trawa), ewentualnie z dodatkiem słomy. Jeśli zwierzę nie pracuje i spędza czas wyłącznie na pastwisku, taka z dieta z reguły wystarcza. Wiele ras koni prymitywnych oraz kucy, na przykład kuce szetlandzkie, również pracując świetnie sobie radzi przy takim żywieniu. Jeśli jednak koń pracuje i nie utrzymuje wagi, konieczne jest podawanie pasz treściwych, czyli różnego rodzaju zbóż, granulatów lub musli. Dla koni z niedowagą i po chorobach używa się meszu i wysłodków buraczanych. W przypadku dużych obciążeń treningowych lub pasz jednoskładnikowych zasadny jest dodatek mineralny. Oprócz tego „co” wielkie znaczenie ma „ile”. Czy twój koń jest za chudy czy za gruby? Jeśli koń otrzymuje za mało paszy, nie tylko traci na wadze, ale może mieć objawy niedoborów. Grozi to poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi. Ponadto głodne konie są nieustannie zmęczone, ospałe lub drażliwe. Nadmiar jest równie szkodliwy. Otyłość nie tylko obciąża dodatkowo kości i ścięgna, ale i narządy wewnętrzne, takie jak wątroba i serce. Ponadto przekarmiony koń, by spożytkować nadmiar energii, może stać się niebezpieczny, choćby ponosząc i brykając. Niektóre zaś odwrotnie: stają się coraz bardziej leniwe. Jazda na takim koniu to nic przyjemnego. Ważne jest przechowywanie paszy dla koni: w przewiewnym i suchym, osobnym pomieszczeniu. Oprócz żywienia należy pamiętać o wodzie. Jeśli koń nie ma stałego dostępu do wody, należy go poić co najmniej 3 razy dziennie. Jeśli wypije jedno wiadro, należy zaproponować kolejne. Koń może wypić dziennie do 80 litrów wody. Koń jedzący siano Siano: podstawa diety Żaden koń nie może obejść się bez siana. Suszona trawa jest jak chleb dla koni. Poza wyjątkowymi sytuacjami jak specjalna dieta, dorosły koń powinien otrzymać 1 kg siana na każde 100 kg wagi. U zwierząt niepracujących lub wykonujących jedynie lekką pracę siano wystarcza jako jedyny element diety. Siano zawiera włókno, niezwykle istotne dla układu pokarmowego, zapewnia także stałe zajęcie. Podając siano trzeba tylko zwrócić uwagę, by nie było spleśniałe czy zakurzone i przechowywać je w odpowiedni sposób. Dla koni alergików podaje się siano moczone lub parowane. Słoma jako dodatek Jeszcze niedawno nie trzeba by było o tym wspominać, bo każdy koń stał na słomianej ściółce, którą mógł podjadać. Teraz jednak, gdy wiele koni stoi na trocinach, należy pamiętać o dodatku słomy. Ma ona co prawda niewiele składników odżywczych, jednak mnóstwo błonnika, który wpływa na obecność bakterii w okrężnicy i zmniejszają ryzyko kolek. Ponadto skubanie słomy zapewnia koniowi zajęcie. Owies i inne zboża Konie jedzące owies Owsem karmiono konie od wieków. Jest to pasza łatwo przyswajalna i szybko dodająca energii. Ilość tej energii jednak często znacznie przewyższa to, czego potrzebuje koń, stąd obecna zła reputacja owsa. Jako alternatywę stosuje się teraz jęczmień, który zawiera sporo białka i dlatego trzeba uważać z jego ilością. Dużo tłuszczu z kolei zawiera kukurydza, polecana jako dodatek dla zbyt chudych koni. Jeśli jednak twój koń reaguje na białka kukurydzy opuchniętymi nogami, zrezygnuj z jej podawania. Granulaty Na rynku istnieje bogaty wybór gotowych pasz dla koni w formie granulek. Są one zrobione z mieszanek wysuszonych ziaren i rozdrobnionego siana, wzbogacone zestawem minerałów i witamin. Kupując worek granulatu dedykowanemu konkretnemu typowi konia, jego użytkowania bądź problemom zdrowotnym, zapewniasz mu pełnoporcjowy posiłek. W tym przypadku jednak także nie wolno zrezygnować z podawania paszy objętościowej. Warto też pamiętać, że niekiedy dla starszych koni granulki są za twarde. Można je wówczas podać po namoczeniu. Musli Musli bezowsowe Cerevit firmy Pavo Podobnie, jak granulaty, musli to mieszanka ziaren (także w formie płatków lub dmuchanych) i siana bądź ziół. Często dodaje się melasę dla smakowitości. Zanim podasz koniowi apetyczne musli, sprawdź dokładnie, co zawiera i ile dostarcza energii. Rób przerwy w podawaniu musli ziołowych (stale podawane tracą efekt). Zarówno musli, jak i granulaty występują w wersji z owsem i bez oraz w niezliczonej ilości odmian. Mesz Pasza typu mesz SlobberMash firmy Pavo Mesz to mieszanka lekkostrawnych składników (otręby, siemię lniane, płatki zbożowe) podawane na ciepło, po zalaniu gorącą wodą i napęcznieniu. Obecnie nie trzeba już wszystkiego gotować w domu- na rynku istnieje wiele gotowych mieszanek, również dla koni z różnymi problemami. Jest to pasza lekka i stymulująca trawienie, świetna na okres rekonwalescencji lub jako smaczny dodatek. Wysłodki buraczane Są to rozdrobnione, wysuszone kawałki buraków cukrowych, które przed podaniem należy namoczyć, zgodnie z instrukcją producenta. Dzięki wysokiej zawartości energii, smakowi lubianemu przez niektóre konie i konsystencji nadają się dla koni starszych albo zbyt chudych. Lucerna Lucerna może być stosowana jako dodatek do paszy objętościowej. Dostarcza więcej energii niż siano, a dodatek tłuszczu wpływa na piękny wygląd sierści. Aby podtuczyć konia można wzbogacić dawkę żywieniową o 2 do 4 litrów lucerny.
Są to głównie odmiany żółtoziarniste, wyjątek stanowi odmiana Gniady o brązowej barwie łuski. W roku 2023 wzorzec stanowiły odmiany: Rambo, Gepard i Kozak ze średnim plonem 61,6 dt/ha. Dla owsa zwyczajnego najwyższym plonem ziarna w roku 2023 wykazały się odmiany Agent (103% powyżej wzorca) i Rambo (102% powyżej wzorca). Odpowiedzi EKSPERTKniejja. odpowiedział(a) o 11:09 Gnieciony jest lepiej trawiony, moczony dla koni które mają problemy z oddychaniem bądź kiedy owies bardzo ci się pyli. Zwykły cały fajnie ściera zęby i konie dłużej go żują. Osobiście preferuję gnieciony. EKSPERTMissDurden odpowiedział(a) o 11:26 Różnice w przyswajalności owsa gniecionego nad całym to 2-3% więc jeśli koń nie ma problemów oddechowych i nie ma problemu z pobieraniem paszy, nie ma znaczenia jaki podajesz. Owies gnieciony musi być świeży bo szybko wietrzeją z niego wszystkie składniki odżywcze i spotykałam się z kłopotami zdrowotnymi przy przestawianiu konia z owsa gniecionego na stały, jeden koń z powodu odbicia podniebienia, musiał mieć to podniebienie cięte, oczywiście nie wszystkie konie miały taki kłopot ;). EKSPERTBelfastowa odpowiedział(a) o 14:26 To zależy dla jakiego powinno się podawać owies gnieciony-bo jest lepiej przyswajalny przez konie. U koni, które jedzą całe ziarna, często niestrawione zboże możemy znaleźć w końskich odchodach. Moczony jest dobry jeśli mamy np. konia alergika, dla którego gnieciony czy też śrutowany owies bardziej się pyli. Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub 34,00 zł. Czytaj dalej. , niezawierające konserwantów ani zbędnych dodatków, sztucznie wywołujących łaknienie. Świetnie sprawdza się zarówno w czasie pracy z ziemi, jak i w siodle. Z szacunku dla środowiska zakupione artykuły . Naturalne smakołyki dla konia W tym miejscu znajdą Państwo duży wybór naturalnych smaczków dla koni.
Najczęstszym pytaniem pojawiającym się w temacie żywienia koni jest to dotyczące owsa. Przeczytaj, jaka jest prawda o jego podawaniu i nie miej już więcej wątpliwości, czy podawać owies gnieciony czy cały! Owies – z czym to się je? W paszach treściwych podawanych koniom rozróżniamy wiele różnych ziaren, jednak najbardziej popularny jest po prostu owies. Przez wiele osób uważany jest on za najlepszą z pasz energetycznych dla koni pracujących. Jego zaletami są między innymi duża ilość aminokwasów egzogennych oraz najmniej niepożądanych frakcji białka (proaminy, glutaminy), owies dostarcza też sporo witaminy B1 i jest cennym źródłem fosforu. Oprócz skrobi owies zawiera też tłuszcz (3-7%) oraz substancje śluzowe, które mają właściwości dietetyczne. Owies jest też bogaty w wolne kwasy tłuszczowe, które wpływają na prace mięśni i obniżenie ciśnienia krwi. Średnia dzienna dawka owsa przypadająca na konia wynosi 3-7 kg w zależności od wysiłku i pracy wykonywanej przez zwierzę oraz jego wagi (przykładowo koń sportowy będzie otrzymywał dawkę około 5-7 kg/dzień, a rekreacyjny 4-6 kg/dzień). W zależności od różnych potrzeb koni możemy dostosować do nich podawanie owsa. Pamiętajmy jednak, że każda z metod ma swoje wady i zalety, dlatego trzeba dokładnie zastanowić się co będzie najlepsze dla naszego konia – owies gnieciony czy cały? Całe ziarno owsa to nadal najpopularniejsza pasza treściwa dla koni. Zdj. Dominika Frej Najpopularniejszym sposobem podawania owsa jest forma całych ziaren. Pamiętajmy jednak, że nawet kiedy nie poddajemy owsa żadnej obróbce, powinien on odleżeć 4-6 tygodni od zebrania. Wcześniej podane ziarno może spowodować zaburzenia przewodu pokarmowego lub kolkę. Całe ziarno trawione jest w ok. 65%, a więc w najmniejszym stopniu w porównaniu do innych metod podania. Jednakże istnieje kilka zalet takiego karmienia. Zwierzęta jedzące całe ziarno mają zapewnione odpowiednie ścieranie zębów za pomocą twardych łusek. Co więcej, konieczność przeżucia ziarna zmusza je do wydzielania śliny. Dzięki temu układ pokarmowy nie jest nadmiernie wydelikacony i funkcjonuje prawidłowo. Owies gnieciony lub śrutowany jest to metoda podawania paszy dobrze znana w hodowli. Owies gnieciony za pomocą gniotownika idealnie nadaje się dla źrebiąt i młodych koni, które podczas wymiany uzębienia z mlecznego na stałe nie mogą odpowiednio przeżuć pokarmu, a tym samym wykorzystać w pełni właściwości paszy. Śrutowanie lub gniecenie owsa jest właściwe także w przypadku koni starszych lub mających problem z uzębieniem i przeżuwaniem oraz tych łapczywych lub podczas rekonwalescencji. Ziarno gniecione trawione jest w 68%, więc niewiele więcej niż owies w całości. Minusem paszy gniecionej jest jej podatność na utlenianie. Ziarno owsa podawane w całości chronione jest przez łuskę, która zawiera witaminę E, a ta działa jako przeciwutleniacz. W momencie gniecenia witamina ta jest niszczona, czemu zapobiec może śrutowanie zboża, czyli naderwanie łusek, ale bez uszkodzenia samych ziaren. Trzeba jednak pamiętać, że owies gnieciony powinien być podawany na bieżąco. Zbyt długie przetrzymywanie takiego ziarna powoduje bowiem pogorszenie jego wartości. Co więcej, z gnieceniem owsa należy powstrzymać się w przypadku koni z COPD lub astmą, ponieważ zawiera on więcej drażniącego pyłu. Owies moczony Owies moczony będzie doskonałym rozwiązaniem dla koni cierpiących na problemy oddechowe oraz delikatne problemy z przeżuwaniem. Owies powinien być moczony przez 12 do 24 godzin. Wtedy łuska uzyskuje odpowiednią miękkość i staje się także łatwiejsza do strawienia. Łuska nie traci przy tym witaminy E, natomiast wnętrze ziarna staje się żywym enzymem, dzięki czemu dodatkowo wspomaga trawienie. Moczenie owsa ma także zaletę w postaci utrzymania go w czystości. Podczas tej czynności pył oraz nawóz zalegające na owsie są wypłukiwane. Ziarno nie pyli się, a tym samym jest o wiele lepsze dla koni z chorobami układu oddechowego. Razem z moczonym owsem koń otrzymuje także pewną porcję wody, która jest mu potrzebna niezależnie od wszystkiego. Musimy jednak pamiętać, że owsa nie da się namoczyć „na zapas”. Musi to być wykonywane regularnie, w innym wypadku po dwóch dniach rozpocznie się proces fermentacji i ziarno nie będzie nadawało się do podania. Pamiętajmy też, że taki owies dużo łatwiej się przyswaja. Powinien więc być podawany w mniejszych dawkach niż owies cały lub gnieciony.
Warto więc zdecydować się na dodatek oleju w żywieniu koni sportowych, ale w zalecanych ilościach, tak, aby nie przekroczyć wyznaczonej granicy. Natomiast konie użytkowane wierzchowo, lecz bez specjalnych obciążeń, w tym również klacze hodowlane oraz konie starsze, mogą otrzymywać standardową dawkę oleju w ilości około 50-100 fot. Porady Żywieniowe Żywienie koni to temat złożony i niełatwy, ze względu na dużą liczbę schematów żywieniowych, opinii hodowców, ekspertów ds. żywienia koni, a także samych użytkowników… i również samych koni. Na przestrzeni lat system żywienia koni zmieniał się. Obserwując młode pokolenie hodowców, zarówno w polskich, jak i zagranicznych hodowlach czy stajniach, można dostrzec wyraźny wzrost zainteresowania wysłodkami. Nic dziwnego – to jedna z najbardziej wartościowych pasz dla koni. Jak karmić konie, by były zdrowe, silne i zadowolone, dlaczego warto włączyć do tej diety naturalne wysłodki buraczane, i jak je właściwie stosować? Przeczytajcie. Opublikowane dnia 5 sierpnia 2020 ARTYKUŁ SPONSOROWANY Wysłodki buraczane są produktem ubocznym procesu pozyskiwania cukru z buraków cukrowych, a więc praktycznie pozbawione wyługowanych w procesie produkcji cukrów prostych. Ten wyjątkowy surowiec jest pełen błonnika i łatwo przyswajalnych pektyn, jest świetnym źródłem wolno uwalnianej energii i ma korzystny wpływ na trawienie w końskim żołądku. Wysłodki są także bogate w błonnik i wapń, dlatego wielu ekspertów uważa je za zdecydowanie lepsze od owsa czy pasz objętościowych. Wspaniałym atutem wysłodków jest ich uniwersalność, dzięki czemu sprawdzają się jako pokarm zarówno dla koni pracujących (roboczych, rekreacyjnych, sportowych), jak i hodowanych. Uniwersalność produktu to jedno, konkretne, indywidualne warunki chowu zwierząt – to drugie. W konstruowaniu końskiej diety należy zawsze pod uwagę wziąć wszystkie możliwe aspekty hodowli. Koński jadłospis zależy od wielu czynników – od jego zdrowia, masy, trybu pracy, formy spędzania wolnego czasu (np. czy energia po spożyciu pokarmu będzie uwalniana w boksie, na wybiegu czy podczas pracy), a także… podejścia właściciela. Jedni zamykają konie na cały dzień w boksach, inni utrzymują zwierzęta całymi dniami na wybiegach lub pastwiskach. Jedni karmią konie nieregularnie, pozwalając im skubać źdźbła trawy i zgryzać korę drzew, inni podchodzą do tematu sumiennie, regularnie podając wyłącznie mieszanki paszowe. System utrzymania i odchowu jest kluczowy w doborze dawki energii i innych składników pokarmowych do konkretnego konia. Jaki jest koń, każdy widzi. Ale czy dobrze się odżywia? Koński przewód pokarmowy jest bardzo charakterystyczny i wymagający zdecydowanie więcej uwagi, niż u innych zwierząt hodowlanych. Cechuje go mały żołądek, brak woreczka żółciowego, a co za tym idzie – możliwości magazynowania żółci, a także brak dużego jelita ślepego, czyli końcowej części układu pokarmowego. Na ukształtowanie się takiego, a nie innego układu pokarmowego, miało wpływ naturalne środowisko, w jakim kiedyś żyły konie – stały dostęp do pokarmu (trawa, siano, kora drzew), a więc możliwość zapewnienia sobie odpowiedniej ilości energii, białka i innych niezbędnych składników w razie potrzeby. Koniom hodowlanym powinno się zapewnić możliwie zbliżone warunki – stały dostęp do pasz objętościowych lub regularne posiłki. Powinny być one serwowane w małych ilościach naraz, by konia nie dopadły zaburzenia w trawieniu i bolesne kolki. Najłatwiej byłoby to osiągnąć stawiając na swobodny wypas koni. Nie każdy hodowca jednak chce lub ma możliwość to robić. Jak samodzielnie dobrać ilość i jakość paszy, by karmić konia w zgodzie z jego naturą? Jedni stawiają na owies, inni na gotowe mieszanki paszowe, jeszcze inni stawiają wyłącznie siano czy sianokiszonkę. Coraz więcej świadomych hodowców decyduje się na niemelasowane wysłodki buraczane, np. profesjonalny produkt Tofi Horses. Dlaczego? Zawarte w wysłodkach buraczanych włókno strawne nie obciąża żołądka i ma sporą wartość energetyczną szacowaną powyżej wartości energetycznej owsa, a cenny aminokwas – lizyna – wpływa pozytywnie na budowę końskich mięśni. Nie bez znaczenia jest to, że Tofi Horses sprawdzają się w każdej diecie – koni młodych i starszych, aktywnych sportowo, roboczych i hodowlanych, z różnym zapotrzebowaniem na energię. Jako że wysłodki podaje się w formie papki z minimalnym ryzykiem zadławienia, są one znakomitym uzupełnieniem dawki pokarmowej dla zwierząt z problemami gastrycznymi lub dolegliwościami stomatologicznymi. Wartości odżywcze i kaloryczność wysłodków W klasyfikacji żywieniowej koni wysłodki buraczane plasują się na pograniczu pasz treściwych i objętościowych. Skład wysłodków buraczanych to średnio 8-10% białka, 7% cukrów i średnio 12-16 MJ/kg energii strawnej. Aż 16% składu wysłodków stanowi włókno surowe, jeden z czynników przy wyborze paszy kluczowych. Jeśli chodzi o pozostałe składniki, to 3% wysłodków stanowi lizyna, 9% popiół, czyli składniki mineralne, 0,1% fosfor, 0,7% wapń, 1% to potas, 0,25% stanowi sód, a 0,7% tłuszcze. Niską zawartość fosforu warto uzupełniać otrębami (np. pszennymi) lub lucerną (np. w formie sieczki) która zarazem obniża kwasowość wysłodków. Do wysłodków możemy dodać także łuski słonecznika lub zioła (np. aronię), a wtedy pasza dodatkowo zyska na różnorodności. Co lepsze: wysłodki czy owies? To dylemat większości hodowców. Cukry proste (skrobia), czyli aż 50-60% owsa owszem, dają koniom potężny zastrzyk szybko energii, lecz jest to energia uwalniania szybko. Niestety, duża ilość skrobi w diecie powoduje u konia problemy z fermentacją i kolki, a w skrajnych wypadkach wywołuje także szereg chorób – ochwat, otyłość, cukrzyca, choroby nóg, wątroby czy serca. Dzieje się tak dlatego, że koń – podobnie jak człowiek – trawi energię z cukrów prostych zbyt szybko, co wywołuje w natychmiastowy wzrost stężenia cukru we krwi, tzw. wyrzut glukozy. Wielu ekspertów zauważa, że koń przyjmujący tylko owies jest stale „gorący”, ma mnóstwo energii, która szybko się spala. Finalnie więc koń – mimo że żwawy i pełen werwy – nie ma zbudowanej masy mięśniowej, a w zamian wystające żebra i cykliczne spadki formy. Cukier powinien być dostarczany stale i w niewielkich ilościach, a w układzie trawiennym uwalniać się powoli. Wysłodki buraczane o niewielkiej zawartości cukrów prostych są dużo lepszym wyborem niż owies. Jak stosować Tofi Horses? Wysłodki buraczane dostępne są w formie suchej, którą należy przed podaniem namoczyć, najlepiej na całą noc. W rozmowach hodowców można usłyszeć i wyczytać, że koniom najbardziej smakuje forma pół mokra lub całkowicie mokra papka, namaczana średnio 10-12 godzin. Dla niektórych, głównie starszych hodowców, przygotowywanie wysłodków jest zbyt angażujące, ale nie brak także opinii, że z koniem jest podobnie jak z psem – jeśli nauczymy go, że musi poczekać na pokarm, i pokażemy, jak wiele czasu poświęcamy przy żłobie na przygotowanie pokarmu, zwierzę nabierze do szacunku i będzie hodowcy bardziej posłuszne. Na sam koniec ważna rada – wysłodki mają tendencję do fermentowania, dlatego nie mogą być zbyt długo przechowywane w formie mokrej. Przygotowując paszę, należy zawsze odmierzać tylko odpowiednią ilość. W przeciwnym razie nadmiar będzie trzeba wyrzucić. Materiał został skonsultowany z doradcą żywieniowym ds. koni – Dariuszem Świderskim z Blattin Polska Sp. z Więcej o wartościowej paszy Tofi Horses przeczytasz: TOFI Horses – Niemelaksowane wysłodki buraczane Zbroja końska (ang. Horse Armor) to specjalny typ zbroi, przeznaczony do noszenia przez konie. Po oswojeniu konia, w jego ekwipunku można mu ją założyć. Zbroje można założyć tylko na zwykłe konie; na osła, muła oraz nieumarłe konie nie da się jej nałożyć. Jeżeli koń ma ją założoną, to ona niweluje obrażenia zadawane mu. Zbroja ma 4 warianty: skórzany, żelazny, złoty ‹‹ ‹ 1 2 3 4 5 6 › ›› Strona 1 z 386 Polecane posty Witam Jestem tu nowy i jestem nowym rolnikiem. Mam zamiar zasiać owies i napiszcie czy wszystko dobrze będę robił. 1. Było wcześniej pszenżyto 2. Nic nie było robione od czasu żniw, ponieważ dopiero teraz wydzierżawiłem tą ziemie. 3. Jest tam trochę perzu i mam zamiar jutro to podorać (zobaczę jak będzie szło). 4. No wiosnę tak gdzieś 2 tyg. przed sianiem zaoram. 5. Później trzeba rozsiać nawóz ale nie wiem jaki? Możecie mi coś polecić i w jakich dawkach go siać? Po jakim czasie mam to zdrapać i zasiać owies?? 5. Po zdrapanym powlekę i zasieje owies. 6. Trzeba jeszcze raz sypnąć nawozem ale po jakim czasie?? I jakim nawozem?? 7. Trzeba opryskać tylko nie wiem kiedy i jakim opryskiem?? Jak możecie to odpowiedzcie na moje pytania i jak coś jest źle to poprawcie. Z góry dziękuje. Pozdrawiam 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach ja daje trochę polifoska 8 na wiosnę, pryskam Chwastox turbo 2l/ha Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach nie kupuj chwastoxu bo to jest wielkie "G" teraz kupilem inny oprysk polecilmi go kumpel i on go stosuje rok w rok i mowi ze jest duuuzo lepszy od chwastoxu nie pamietam nazwy ale jak znajde banki po oprysku to napisze Zapraszam do oglądania oceniania i komentowania ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Wiadomość z u mnie mawiają jeżeli chodzi o owies oczywiscie siej w błoto zbieraj złoto 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Jak jest perz to opryskaj to teraz rudupem i oraj za 2 - 3 tyg raz a porządnie, na wiosne nie ma po co orac wystarczy dobrze podrapac a wcześniej posiac nawóz, zależy jakie tam zasoby w ziemi masz jak marnie to będzie wyglądąło to posiejesz jeszcze nawóz raz albo dolistnie w oprysku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Witam. Mam pytanie jesienią zaorałem obornik owczy (12 rozrzutników t na/ha),chcę siać owies i jęczmień .jaki nawóz i ile wysiać? Plon owsa to około tony/ha. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach A jaki jest sens siania owsa, nie lepiej posiać mieszanki zbożowej 50% jęczmienia 50% pszenicy? Sam owies nie nadaje się zbytnio na pasze i plonuje słabo, tylko słomy jest dużo. U nas mieliśmy kiedyś w mieszance sporo owsa, plony były słabe i prosięta chorowały, owies w czystym siewie to chyba tylko dla koni jest dobry. Siejemy teraz mieszankę 60% jęczmienia 35% pszenicy 5% owsa efekty są dużo lepsze, nawóz to około 250kg wieloskładnikowego przeważnie polifoski 4 siane pod korzeń. Pryskamy chwastoxem albo chwastoxem extra. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach podłącze się do tematu. sieje ktoś z was owies bezłuskowy? i czy nadaje się do mieszanek zbożowych Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach @wojtas u nas kiedyś był ten bezłuskowy w mieszance, czyli sie nadaje ale obecnie się tego u nas nie praktykuje, nie wiem czego musiał bym zapytać ojca ale pamiętam ze starym śrutownikiem kiepsko się go mieliło-tzn. zapychało się. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Sieje w czystym siewie dla koni a słomę sprzedaję. A jaka mogła byc przyczyna że połowa ziarna była pusta a rok wcześniej wszystko było w porządku? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach jedną z przyczyn może być zbyt puźny oprysk na chwasty,prowadzi do nie płodności ziarniaków Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach podłącze się do tematu. sieje ktoś z was owies bezłuskowy? i czy nadaje się do mieszanek zbożowych Sieję go już kilka lat. Ponieważ nie mam innych upraw poza zbożami (nie mam czasu, sprzętu i rynku zbytu w mojej okolicy), to owies jest dla mnie ratunkiem, bo mogę po nim siać pszenicę. Jak chowałem tuczniki, to ziarno zwykłego owsa nie byłoby najlepsze na paszę (za dużo włókna) i zdecydowałem się na bezłuskowy (odmiana Akt). Plony są nieco poniżej przeciętnej z innych zbóż, ale jego 35% udział w paszy dawał mi przyspieszenie chowu ok. 1 tygodnia. Powodowało to też nieznaczny wzrost otłuszczenia, ale u nas nie było oceny poubojowej więc mnie to nie martwiło. Teraz zboże sprzedaję i trzeba szukać nabywcy (nie każdy chce kupić owies bezłuskowy, ale niektórzy doceniają jego wartość). Do zalet zaliczyłbym też to, że ma sztywniejszą słomę od zwykłego owsa i można go bardziej podgonić azotem. Najgorszą wadą owsa bezłuskowego jest kurz - przypomina zmieloną watę szklaną - nie znam gorszego cholerstwa - koszula przestaje gryźć po siódmym praniu Koszenie kombajnem bez kabiny to tragedia <_< Co do mieszanek zbożowych, to nie różni się od zwykłego owsa, ale widziałbym problem z jęczmieniem j. - jęczmień koszę na początku żniw, a owies na końcu. Termin siewu też trochę się różni (zależy od rejonu) bo generalnie owies jak najwcześniej, a jęczmień trochę (2 tyg.) później. Z pszenicą jarą nie mam doświadczenia, ale taka mieszanka na paszę dla drobiu i tuczników byłaby extra. Brak roboty, nadmiar kasy = popieprzone w głowie. Rolnictwo ratuje mnie przed jednym i drugim. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Ja również sieję owies. Do palenia w piecu. Jaką odmianę polecacie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach ile wsiać na ha na 5-6kl?? PONAD 200kg? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach ja sieję na takiej klasie 200kg. ale staram się siać w miarę wcześnie. jak będzie mokro to ci się dobrze rozkrzewi i będzie ok a jak sucho to lepiej żeby tych roślin bylo mniej na metrze kwadratowy bo wtedy nie będą musiay walczyć o skladniki pokarmowe. sprzedam kombajn fortschritt E 517 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach 172kg/ha owsa wystarczy? bo tylko na tyle moge nastawic siewnik Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach jak na 5 i 6 klase ziemi to chyba troche za malo. tym bardziej że mamy juz prawie kwiecień. możesz zasiać tyle napewno coś urośnie a może sie okazac że dobrze na tym wyjdziesz:) sprzedam kombajn fortschritt E 517 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Ferdek07, zrób próbę kręconą i wtedy zobaczysz ile można naprawdę wysiac. Potrzeba na to z 15 minut a informacja jest dośc wiarygodna, zwłaszcza że zboże zbożu nie równe, o zużyciu podzespołów siewnika już nie wspomnę. Poszukuję osób posiadających pojemniki paszowe "POJ-PASZ" firmy BIN, proszę o kontakt przez PW lub gg 1772781"Wymagajcie od siebie choćby inni od was nie wymagali" - Jan Paweł II Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach “Sukces, to robienie tego, co chcesz robić, kiedy chcesz, gdzie chcesz, z kim chcesz, tak długo, jak tylko chcesz.” Anthony RobbinsSprzedam: rozsiewacz rauch zs(a) komet, rozsiewacz kuhn zsa 450 hydr, rozrzutnik czarna białostocka, przyczepę niską wywrotkę zarejestrowaną, agregat ścierniskowy kongskilde vibro-flex 9 łap, Prasę z224/1, alufelgi 18" BMW m3 styling 72 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach pewnie w tych miejscach jest za sucho, może jeszcze nie dosypany nawóz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach To raczej nie to. Z tego co widać w miejscach gdzie owies pożółkł stoi woda. Może właśnie od nadmiaru wody tak jest... Zapraszam na swój profil Pozdro :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach A da się jakoś tem pomóc? Jak będe peyskał na skrzypionke to moge coś dolac “Sukces, to robienie tego, co chcesz robić, kiedy chcesz, gdzie chcesz, z kim chcesz, tak długo, jak tylko chcesz.” Anthony RobbinsSprzedam: rozsiewacz rauch zs(a) komet, rozsiewacz kuhn zsa 450 hydr, rozrzutnik czarna białostocka, przyczepę niską wywrotkę zarejestrowaną, agregat ścierniskowy kongskilde vibro-flex 9 łap, Prasę z224/1, alufelgi 18" BMW m3 styling 72 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach umnie na piachu tak samo zolty latkami i nawozu mu niebrakuje wielkosc jednakowa jak zielonego , sprobuje prysnac nawozem moze cos pomoze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Ja również sieję owies. Do palenia w piecu. Jaką odmianę polecacie? Również ogrzewam dom owsem, super sprawa. Mialem kilka odmian kupionych na bazarze a jedna z prowadziłem z niemieć. Zostawiłem ta niemiecka Nelsona która ma wysoka kaloryczność i pozostawia mało popiołu, ma mniej białka a więcej tłuszczu co rewelacyjnie się spala. Także szukam porady jak zwiększyć urodzaj. Mam 4-5 klasę i w zeszłym roku zebrałem 4t/ha. W tym roku powinno być lepiej bo już nie powtarzałem przeszłego roku błędów. Jak wyciągnę 5t z ha to mi tego na sezon wystarczy. Wciąż się nie wierzy ze w dzień dzisiejszy ogrzewanie może być darmowe a i komfort z wyższej półki. jaki stosujecie antywylegacz na owies? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach ‹‹ ‹ 1 2 3 4 5 6 › ›› Strona 1 z 386 Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony Zaloguj się Posiadasz własne konto? Użyj go! Zaloguj się 0OV3DsG.
  • 1z72ggi530.pages.dev/161
  • 1z72ggi530.pages.dev/280
  • 1z72ggi530.pages.dev/227
  • 1z72ggi530.pages.dev/46
  • 1z72ggi530.pages.dev/200
  • 1z72ggi530.pages.dev/103
  • 1z72ggi530.pages.dev/5
  • 1z72ggi530.pages.dev/330
  • 1z72ggi530.pages.dev/373
  • jaki owies dla konia