Witam, przeczytałam wiele wątków dot. badania i zmian szyjki macicy i objawów wczesnej ciąży, jednak mam zupełny mętlik w głowie, więc grzecznie proszę o Wasze opinie i rady.

Fintifluszka Trzy tysiące lat minęło... Posty: 3623 Rejestracja: 16 mar 2007, 20:39 Przed porodem Dziewczyny jakie miałyście objawy na parę dni przed porodem? mnie od kilku dni boli brzuch jak na miesiączkę-czasami mocno, mam więcej wydzieliny, a dzidzia się zrobiła bardzo leniwa i prawie się nie rusza Aga26 4000 - letni staruszek Posty: 4158 Rejestracja: 08 mar 2007, 09:40 27 gru 2007, 00:01 Fintifluszka, ja nie miałam mocnych bólów brzucha przed porodem. Wyczuwałam jedynie stawianie macicy ale nie było to bolesne. Co do objawów przed porodem to zrobiłam się dziwnie spokojna i wyciszona. Na kilka dni przed mój organizm zaczął się samoistnie oczyszczać. Brzuch mi opadł dosyć mocno i przestałam mieć zgagę Nie odszedł mi wogóle czop A co do dzidzi to faktycznie przed porodem staje się dużo spokojniejsza. Ruchy muszą być nadal wyczuwalne ale jest ich mniej. Jak mówiła mi moja gin dzidzia w ten sposób nabiera sił do drogi Pozdrawiam i życzę powodzenia Małgorzatka Cyber rusałka Posty: 7230 Rejestracja: 08 mar 2007, 12:27 27 gru 2007, 23:51 Fintifluszka Ja na dzień przed porodem byłam strasznie niespokojna, nie mogłam sobie mojesca znaleśc i chyba podświadomie przeczuwałam coś ...w dniu porodu pobolewał mnie krzyż, później brzuch- tak jak na miesiączkę+skurcze a tydzień wcześniej odszedl mi czop. MONIKAB fr Trzy tysiące lat minęło... Posty: 3620 Rejestracja: 07 mar 2007, 17:50 Izunia Wodzu Posty: 15798 Rejestracja: 07 mar 2007, 14:35 Agnes Cyber rusałka Posty: 6396 Rejestracja: 10 kwie 2007, 20:39 03 sty 2008, 11:20 ja tydzien przed porodem mialam bole brzucha jak na miesiaczke trwaly min i przestawalo bolec i tak przez ok tydzien bylo i bylam nerwowa Fintifluszka Trzy tysiące lat minęło... Posty: 3623 Rejestracja: 16 mar 2007, 20:39 Agnes Cyber rusałka Posty: 6396 Rejestracja: 10 kwie 2007, 20:39 Lalka Mistrzu dwa tysiace! Posty: 2955 Rejestracja: 12 maja 2007, 17:25 Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy” Kto jest online Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Google Adsense [Bot] i 16 gości

Tokofobia, czyli paniczny lęk przed porodem. Podczas ciąży kobieta często doświadcza uczucia niepokoju, ponieważ obejmuje ją strach przed nieznanym. W przeciwieństwie do społeczności, w których poród jest wydarzeniem naturalnym, odbywającym się w kręgu rodzinnym, w krajach zachodnich kobiety są informowane o możliwej
#1 Witajcie drogie ciezarne i mamuski [emoji6] Mam do was pytanie. Jak sie czulyscie przed porodem? Nie pytam o skurcze, odejscie czopu czy wod, bo to oczywiste [emoji6] Pytam o samopoczucie. Jestem w 39+5 tygodniu ciazy, termin wypada teraz w sobote, od wczoraj czuje sie dziwnie zmeczona i senna, najchetniej przespalabym caly dzien i czuje sie tak od samego rana... Czy tez tak mialyscie przed porodem? Dodam ze chyba od wtorku brzuch bardzo mi twardnieje, nie boli ale czuje jak sie robi twardy i ciezki... Maly jak fikal tak fika nadal... Napisane na ONE A2003 w aplikacji Forum BabyBoom reklama #2 Hej ja przed porodem tez się czułam zmęczona. Rano spalam do 12 a w nocy nie mogłam usnac do 2 a nawet i dalej... Chciałam zeby jak najszybciej bylo juz po #3 A ja wlasnie odwrotnie, wstaje wczesnie rano, po przebudzeniu czuje sie dobrze, jakas godzine pozniej lapie mnie mega zmeczenie i sennosc... Tez bym chciala zeby bylo juz po... Juz sie doczekac nie moge!! Napisane na ONE A2003 w aplikacji Forum BabyBoom #4 Ja czułam więcej energii dzień przed. #5 Ja w ogóle nie zorientowałam się, że zaczeły się skurcze. W planach miałam zjedzenie całego opakowania ciastek hitów maczanych w ciepłym mleczku i film . Niestety nie zdążyłam! A pod koniec ciąży to myślałam tylko o tym czy urodzę przed urlopem męża i czy moje spojenia łonowe może boleć jeszcze bardziej #6 Mi sie dzisiaj snilo ze wody mi odeszly, jak poszlam do lazienko to moja wkladka byla cala mokra z "nitkami" krwi [emoji6] Oj tak, mnie spojenie lonowe tez boli i meczy... Chcialabym urodzic jak najszybciej ale mojemu synkowi chyba narazie nie predko do wyjscia [emoji6] Napisane na ONE A2003 w aplikacji Forum BabyBoom #8 Nie ma innego wyjscia, albo sam wyjdzie albo beda go wyjmowac (wolalabym zeby sam wuszedl) A jeszcze jedna ciekawostka, od kilku dni mi brzuch twardnieje, nie boli (bardziej irytuje i przeszkadza w chodzeniu) Napisane na ONE A2003 w aplikacji Forum BabyBoom #9 Mi się zaczęło o 2 w nocy i nawet bym nie pomyślała że to skurcze porodowe. Dopiero nad ranem ok 6 zaczęłam liczyć skurcze a tu co 4 minuty o 11 mały był na świecie. do tego miałam GBS + i jakoś poszło Napisane na Samsung S6 Edge w aplikacji Forum BabyBoom reklama Podetnij włosy, odśwież kolor, zrób sobie brwi czy paznokcie. Po porodzie też wyjdziesz do ludzi i będziesz mogła o to zadbać, ale różnie z tym może być i nie wiadomo, kiedy nadarzy się okazja. Możliwe, że nie będziesz miała też do tego głowy. A zadbanie o siebie również w tym aspekcie zawsze poprawia samopoczucie. Wątek: Poród u pierworódki 60 odp. Strona 1 z 3 Odsłon wątku: 91255 Zarejestrowany: 27-02-2011 18:01. Posty: 51 IP: Poziom: Maluch 27 lutego 2012 13:26 | ID: 752725 Hej dzieczyny, termin porodu zbliża mi się wielkimi krokami - mam na Mojemu maluszkowi podobno tak szybko się na świat nie spieszy, ale ja zaczynam być taka poddenerwowana. Brzuch mi się robi twardy, pobolewa trochę w podbrzuszu, jest wysoko, bo ciężko mi oddychąc momentami. Niby teoretycznie jestem przygotowana do porodu, ale się zastanawiam: czy rozpoznam pierwsze bóle porodowe, czy brzuch mi opadnie przed porodem, jak to jest z tymi bolesnościami skurczów... Może byście kobitki napisaly jak to u was było z pierwszym porodem? co wam sie pierwsze urodziło i w którym tygodniu urodziłyście? 1 Paulqa Poziom: Starszak Zarejestrowany: 24-08-2011 15:04. Posty: 14675 27 lutego 2012 13:36 | ID: 752731 Ja również przed porodem bardzo się denerwowałam. Czy rozpoznasz, że już się zaczął - na 100% tak. Ja miałam wywoływany poród w 38 tyg ze względu na małą ilość wód więc nie musiałam się martwić czy rozpoznam, że się zaczęło i czy zdążę dojechać do szpitala... A czy boli?? Wiadomo, że boli, ale dla mnie był to ból do wytrzymania. Nie ważne czy to jest pierwszy poród czy drugi - każda kobieta się obawia porodu... Życzę spokoju przede wszystkim i szybkiego mało bolesnego porodu :) 27 lutego 2012 13:37 | ID: 752732 Urodziłam pierwszą córeczkę w 39 tygodniu ciąży. Stawianie się macicy to naturalny stan a bóli porodowych z niczym innym nie pomylisz. Brzuch podobno opada ale u mnie np. w obydwu ciążach było to niezauważalne. Organizm zacznie się oczyszczać, być może będziesz miała biegunkę a być może mdłości (to normalne, fizjologiczne objawy początku porodu). Możesz czuć niepokój i być zdenerwowana. Może (ale nie musi) "wypaść" Ci śluzowy czop, przez co możesz delikatnie plamić... Każdy organizm jest inny i każda z nas inaczej odczuwała początek porodu... Jednak SPOKOJNIE! Nie przeoczysz na pewno ;) Masz jeszcze troszkę czasu więc się relaksuj i odpoczywaj ;) Jak zaczną się skurcze to możesz wskoczyć do wanny by zrelaksować się w kąpieli. Jeśli skurcze się nasilą to będzie oznaczało, że prawdopodobnie właściwa akcja porodowa się rozpoczęła. Nie spiesz się tak bardzo na porodówkę, bo naprawdę lepiej, milej, wygodniej i bezpieczniej pobyć we własnym domu jak najdłużej się da ;) Trzymam kciuki za łatwy poród! 3 bielinek_kapustnik Zarejestrowany: 08-04-2011 10:58. Posty: 1112 27 lutego 2012 13:37 | ID: 752733 Rodziłam w 40. tygodniu, w środę odszedł mi czop (takie podbarwione krwią gluty na galotach). W piątek o 5 rano dostałam pierwszych skurczy, coś jak bóle miesiączkowe, ale regularnie jak w zegarku co 10 minut. Potem były coraz bardziej bolesne i uwierz, tego nie da się przespać :) Na końcu bolało straszliwie, ale jak widzisz żyję, a i nie mam najmniejszej awersji do porodów :) O 21 młoda była na świecie :) Brzuch chyba trochę mi się obniżył w końcówce ciąży, bo mniej paliła mnie zgaga, ale tylko po tym wnoszę, wizualnie nie zaobserwowałam wielkiej różnicy :) 4 MamaMariki Zarejestrowany: 08-11-2011 17:13. Posty: 132 27 lutego 2012 14:00 | ID: 752749 napewno kazda z nas miala takie obawy ja mialam ustalona cesarke juz w siodmym miesiacu wiec ja mialam inne obawy wiedzialam o ktorej godzinie i kiedy urodze stres ale byl ogromny 27 lutego 2012 14:27 | ID: 752770 Urodziłam Tymka w 39 tygodniu ciąży. Bóle zaczełam odczuwać już na imprezie urodzinowej przyjaciela, ale były na tyle słabe, że udało mi się nawet zasnąć. Obudziłam się w nocy, potem odszedł mi czop śluzowy, zmierzyłam ciśnienie, zadzwoniliśmy do anestezjologa i ruszyliśmy do kliniki bo kazał przyjechać niezwłocznie. Moje ciśnienie zaczęło wariować. Całą drogę mieszyłam skurcze, a przyjmowali mnie na oddział gdy miałam rozwarcie na 1 cm. Decyzja - cesarka. 27 lutego 2012 14:29 | ID: 752771 Ja przy pierwszym porodzie (miałam 23 lata) wogóle się nie bałam...jakoś nie wiedziałm jak to będzie więc i strachu nie było. Termin miałam na 24 grudnia, ale nie dopuszczałam do siebie myśli że moje dziecko (córka) urodzi się na koniec roku. Nic się nie działo, więc do szpitala zgłosiłam się po nowym roku a urodziłam 5 stycznia. Córka się nie spieszyła...to był 42 tydzień. Bóle nie były fajne, ale z uwagi na brak postępu porodu i zielonkawe wody zrobiono mi cc, więc tak do końca nie wiem jaki to ból może być...zresztą każdy przechodzi to inaczej. Przy drugim porodzie miałam większego stresa, ale koniec końcem i tak miałam cc i teraz mam dwóch synów:) Dasz radę i napewno wszystko będzie dobrze:))) 27 lutego 2012 14:44 | ID: 752779 Też się denerwowałam i nie wiedziałam jak to będzie. Spodziewałam się, że będzie jak na filmach - odejdą wody i trzeba będzie jechać do szpitala :) A tu wody nie odeszły wcale. Termin miałam na 13 marca i jakoś nie dopuszczałam myśli, że mogłoby się coś dziać wcześniej. A tu 7 marca w zasadzie od rana czułam w podbrzuszu bóle jakbym miała dostać miesiączki. Żadnych biegunek, żadnych mdłości. Koło 20 tej, zauważyłam, że te bóle są cykliczne, znośne, ale regularnie najpierw co 10, potem co 7 min. Tak pobolewało i przechodziło, po to, żeby zaraz wrócić :) Te bóle stawały się coraz silniejsze, koło 1 w nocy były już na tyle silne, że nie miałam wątpliwości, że to właśnie TO :) Do szpitala zostałam przyjęta koło 3 nad ranem. Skurcze były już bardzo silne, tylko rozwarcia nie było I się zaczęły lewatywy, zastrzyki, kroplówki, skakanie na piłce, prysznice co chwilę. Urodziłam 8 marca o 17:40. Siłami natury, aczkolwiek już prawie padła decyzja, że sobie nie poradzę, że cesarkę trzeba. Jak to usłyszałam, tak się zaparłam, że urodziłam naturalnie :) Aaa i jeszcze zapomniałam dodać, że 5 dni przed porodem byłam na USG i pan doktor stwierdził, że dziecku się na swiat nie spieszy, i że ze 2 tygodnie to w brzuchu jeszcze na pewno posiedzi. Na 10 marca byłam zapisana na KTG :) A tu jednak synkowi się pośpieszyło ;) A jeszcze co do opadania brzuszka przed porodem to ja niczego takiego nie zauważyłam. 27 lutego 2012 15:12 | ID: 752789 Moją córeczkę trzeba było wywoływać za pomocą oxytoksyny 2 razy, a i tak uparciuszka została w brzuszku. Nie odeszły mi nawet same wody. Urodziłam drogą cesarskiego cięcia w 42 tygodniu ciąży, długo musiałam czekać na córeczkę, dziś ma prawie 8 miesięcy:) 27 lutego 2012 15:23 | ID: 752795 Ja rodzilam I corke w 41 tygodniu. Tez sie balam, ze przeocze ale nie przeoczylabym. Otoz na kilka tygodni rpzed porodem pobolewal mnie brzuch jak na okres. Na KTG pisaly mi sie skurcze ale ich nie czulam na 2 dni przed porodem pobolewanie zaczelo nabierac na sile a w ostatecznej fazie mialam wrazenie ze cos mi brzuch od srodka chce rozerwac. Pozniej przyszedl maly skurczyk i wylaly sie ze mnie litry wod plodowych i skurcze byly co 3-5 minut z kazda chwila narastala ich sila. Zmiana pozycji nie pomagala. Przy drugim dziecku juz wiedzialam co i jak a przy pierwsyzm sie balam, jak kazda kobieta:) 27 lutego 2012 15:41 | ID: 752801 Urodziłam w 38 Bardzo szybko jak na pierworódkę - nieco ponad 4 godziny trwał cały poród. Brzuch robił mi się twardy cały III trymestr (teraz jest tak samo). Dzień przed porodem odszedł mi czop śluzowy i byłam u położnej, która poinformowała mnie, że to już lada chwila. Na drugi dzień o 12: 15 urodziłam Julkę:) 11 Melisa Zarejestrowany: 07-08-2010 22:41. Posty: 8231 27 lutego 2012 16:13 | ID: 752816 urodziłam w 40 tygodniu, co do bólów porodowych to nie da się tego przeczyć i niezauważyć ;) Mam córeczkę;) 12 Izabela_ Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 29-11-2011 22:00. Posty: 502 27 lutego 2012 23:59 | ID: 752986 U mnie zaczęło się od wypadnięcia czopa śluzowego, ale już przy trzecim dziecku czop wyleciał mi prawie 1,5 tyg. przed porodem, więc nie ma reguły. Najpewniejsze są chyba powracające bóle, które nie mijają po zmianie pozycji lub odrobinie ruchu. Twardniejący i bolący brzuch to norma. W sumie poprzedniczki chyba wyczerpały temat ;) 28 lutego 2012 04:52 | ID: 753026 Kochana, uwierz, choc bys chciała, nie da sie przegapic porodu. Mialam przed porodem, takie same mysli jak Ty;) A głowna mysl - co jak urodze w domu, bo nie zauwaze skurczy, a jak ja mam niby urodzic dziecko? Serio serio :) Teraz z biegiem czasu wiem, ze tego nie mozna nie zauwazyc. No nie ma co sciemniac, boli- bo boli. Ale o tym bolu zapomina sie, jak zobaczy sie tą małą cudna istotkę :) Ja rodziłam ponad 19h, takze porod łatwy nie był, ale nie kazdy taki jest. Ja prawde powiedziawszy, poza tym, ze 2 tyg przed porodem pojawiła mi sie biegunka, to nie mialam zadnych innych oznak. W nocy obudził mnie skurcz, saczace sie wody i pojechalismy:) 14 ptaszek1984 Poziom: Maluch Zarejestrowany: 27-02-2011 18:01. Posty: 51 28 lutego 2012 08:47 | ID: 753047 Dziękuję Wam kochane kobietki. Podniosłyście mnie na duchu :) Czuję już się o niebo spokojniejsza. Serdeczne pozdrawiamy :D 28 lutego 2012 08:55 | ID: 753051 ptaszek198 4 (2012-02-28 08:47:18)Dziękuję Wam kochane kobietki. Podniosłyście mnie na duchu :) Czuję już się o niebo spokojniejsza. Serdeczne pozdrawiamy :D Trzymamy kciuki za dobry poród:) 28 lutego 2012 08:57 | ID: 753053 urodziłam tydzień po terminie, po odejściu wód poród był po 8 godzinach, więc bez pośpiechu do szpitala można jechać, urodziła się 3-kilkogramowa Hania porodem naturalnym:) 17 natalaaaaa154 Zarejestrowany: 01-03-2012 16:09. Posty: 1 1 marca 2012 16:16 | ID: 754208 mam pytanie, czy miała moze ktoras z was taką jakby biegunke przed porodem? jestem w 34 tc i od jakiegos czasu ciagle sie zalatwiam. tez jestem w pierwszej ciazy i jestem "zielona" w tych sprawach 18 ptaszek1984 Poziom: Maluch Zarejestrowany: 27-02-2011 18:01. Posty: 51 2 marca 2012 21:06 | ID: 754504 natalaaaaa 154 (2012-03-01 16:16:52) mam pytanie, czy miała moze ktoras z was taką jakby biegunke przed porodem? jestem w 34 tc i od jakiegos czasu ciagle sie zalatwiam. tez jestem w pierwszej ciazy i jestem "zielona" w tych sprawach ja to miałam ostatnio biegunkę, ale wynikała z tego, że to grypa żołądkowa była..... wszyscy w rodzinie ją przechodzili. 19 sania0909 Poziom: Maluch Zarejestrowany: 18-05-2011 19:41. Posty: 175 2 marca 2012 21:12 | ID: 754511 Jak sobie przypomnę to mnie trzęsie ;D 20 etka Poziom: Starszak Zarejestrowany: 15-01-2010 08:37. Posty: 2849 3 marca 2012 22:10 | ID: 754812 Pierwszy poród trwał u mnie niecałe 3 godziny od pierwszego skurczu. Drugi tylko 1 godzinę. Ciekawe czy jak przyjdzie mi rodzić po raz trzeci to też będzie tak szybko? Ale nie martw się, porodu nie da się przeoczyć, nawet jeśli trwa tak krótko jak u mnie, tylko czasem moze zabraknąć czasu by dojechać do szpitala (całe szczęście, że ja byłam juz na odziale jak mi się II poród zaczął, przy pierwszym na szczęście zdążyłam) Meczy mnie od rana biegunka i ciagnie mnie na wymioty. Termin mam dokładnie za 7 dni i szczerze powiedziawszy wolałabym jeszcze nie rodzic. Tylko nie wiem czy cos zjadłam paskudnego (mężowi nic nie jest) czy to przed porodem tak. AUTORWIADOMOŚĆ Autorytet Postów: 746 241 Wysłany: 7 marca 2015, 15:00 Kieruję to pytanie do Dziewczyn, które mają już ten pierwszy poród za sobą. Podzielcie się proszę doświadczeniami, jakie były Wasze objawy przed samym porodem, poza tymi najbardziej oczywistymi, czyli bolesnymi skurczami. W internecie oczywiście czytałam o opuszczaniu brzucha na kilka tyg przed itp., ale ciekawi mnie jak to wyglądało w Waszym przypadku. Maracuja pakima Autorytet Postów: 582 203 Wysłany: 7 marca 2015, 17:02 Ja miałam dzień przed porodem plamienie i pamiętam była to niedziela. Pojechałam na IP i tam mnie zbadali ginekologicznie (brak rozwarcia), KTG oraz usg (waga i przepływy). Okazało się że to był fałszywy alarm i na własne żądanie wyszłam do domu, mieszkam nie daleko. Potem zrozumiałam że to było odejście czopa, o którym czytałam wcześniej i nawet oglądałam zdjęcia na google:) Na drugi dzień o w poniedziałek pękło mi coś w brzuchu, w tę noc już nie mogłam spać i miałam takie przeczucie że coś się stanie w ciągu kilku godzin. I tak w poniedziałek na 6 poszłam do szpitala. Wody płodowe mi odeszły, przemokła mi wkładka i podpaska stąd wiedziałam że to na pewno wody. Na IP przywitała mnie ta sama lekarka co poprzedniego dnia i smiała się że wróciłam ale teraz urodzić. Było badanie ginekologiczne (rozwarcie na 1 cm) i usg (waga i przepływy) oraz przyjęcie na salę, mierzenie miednicy, waga ciała, welflon, badania krwi. O 10 miałam już 3 cm rozwarcia a skurcze dostałam od 7 rano co 10 minut i bardzo szybkim tempie one się pojawiały. Przyszła moja lekarka zbadała mnie pogadała z lekarzem dyżurującym na porodówce co i jak i dostałam kroplówkę i czopki. O 13 miałam już 8 cm, a zanim poszłam na porodówkę miałam lewatywę (polecam przyspiesza poród), jak weszłam na porodówkę to KTG do końca porodu, wypełnianie książeczki zdrowia dziecka, czyli pytania o choroby w rodzinie, wykształcenie, jakie leki brałam itp. No i leżenie 1,5 godziny parcie 20 minut i dziecko na brzuchu:) potem łożysko i zabieg przy okazji szycie i transfuzja krwi:) juwelka, TheForfie lubią tę wiadomość Maracuja Autorytet Postów: 746 241 Wysłany: 7 marca 2015, 17:26 Pakima, super, ze masz takie wspomnienia. Tez bym chciała, zeby porod nie kojarzyl mi sie z traumą. Staram się mysleć pozytywnie, ale mam chwile zwatpienia, kiedy czytam wypowiedzi niektorych kobiet. Z natury jestem nerwusem i zastanawiam sie czy ma to jakis wplyw na przebieg porodu. Maracuja belladonna Autorytet Postów: 1055 1212 Wysłany: 7 marca 2015, 20:50 Przy pierwszym dziecku - zero objawów i poród wywoływany w 42 tc. Przy drugim dziecku - jedyny objaw, to przemożna potrzeba zakupienia dla dzidziusia karuzelki do łóżeczka, mimo, że już miałam po starszym dziecku. Siedziałam do godz 23 w necie i szukałam tej karuzelki aż w końcu kupiłam. Następnego dnia urodziłam. pasia27, Chica Mala, TheForfie lubią tę wiadomość Maracuja Autorytet Postów: 746 241 Wysłany: 8 marca 2015, 02:17 belladonna słodkie to co piszesz. Ja właśnie się ogarnęłam, ogoliłam i przygotowałam na wszelki wypadek, bo strasznie dziwnie się czuję. Jest mi niedobrze, brzuch na dole boli jak na okres, więc nie wiem czy to fałszywy sygnał, czy coś jest na (przezorny, ubezpieczony). Maracuja Vel Autorytet Postów: 1443 549 Wysłany: 8 marca 2015, 12:58 Ja urodzilam 7 dni po terminie, rowno 41+0, ciaza pierwsza ;] ogolnie bylo zero objawow, lekarze mowili ze szyjka zamknieta, rozwarcia nie ma i ogolem sie nie zanosi, ja tez tego nie czulam, bylam przygotowana ze zglosze sie tydzien po terminie na IP i czeka mnie wywolywanie ale dwa dni przed porodem nagle ni stąd ni zowąd rano na wkladce zobaczylam lekko rozowa plamke i od tamtej pory brazowawy sluz przez caly czas a do tego bole jak na @, ktorych wczesniej nie mialam. Wtedy czulam, ze to juz niedlugo. Czop zaczal odpadac ale czesciowo, nie bylo widac cebtralnie "galarety" chyba ze z wkladki na palec sie wzielo to faktycznie bylo takie lekko galaretowate to ale golym okiem widac bylo tylko brazowawa wkladke. Odpadalo tak po kawaleczku. Tego dnia wieczorem zaczely sie mini skurcze, ale nic uciazliwego. Byly tak co 8minut, co 10, co 15, znowu co 8, pozniej co 6 i tak mniej wiecej Nastepnego dnia tez lajtowo az do wieczora, wieczorem zaczely lapac mnie coraz mocniejsze i bardziej rozkrecajace sie skurcze ale ja za wszelka cene nie chcialam do szpitala, poszlam do wanny i sobie obiecalam ze jakos przetrwam noc wyczolgalam sie z wanny i jakims cudem udalo mi sie zasnac, nastepnego dnia czyli w dniu porodu rano bylo znosnie, skurcze byly bolesne ale nieregularne wiec dalej twardo, ze ja nie jade do szpitala az do poludnia jak sie w samochodzie zaczelam tak zwijac z bolu ze myslalam ze zwariuje i na 15:00 pojechalismy na IP rozwarcie na 2 palce okolo 17:00 bylam juz na lozku porodowym a o 21:00 urodzilam wody odeszly mi bezposrednio przed samym porodem, z tego co kojarze to mi chcieli pecherz plodowy przebijac, skurcze do samego konca w mojej opinii byly nieregularne a mierzylam je stoperem w telefonie ha ha pojechalam na IP tylko dlatego ze juz z bolu nie moglam wiec u mnie objaw to to plamienie, stopniowo odpadajaca lekka galareta i bole na @ przeradzajace sie w coraz boleśniejsze skurcze az nie do zniesienia. Wiadomość wyedytowana przez autora 8 marca 2015, 13:08 pakima Autorytet Postów: 582 203 Wysłany: 8 marca 2015, 13:13 Różnie to jest. Moja znajoma mówiła że bolały ją krzyża, wieczorem poszła pod prysznic i jak wyszła to biegusiem do szpitala. Jak tam dotarła to okazało się że nie zrobią jej lewatywy o którą prosiła bo lada urodzi. Tak było przy drugim. Czasami jest tak że skurcze się pojawiają i można urodzić dopiero na drugi dzień, czasem zatrzyma się na 7 cm i dalej nie pójdzie. Jedna to do szpitala pojechała trzymając ręce między nogami i lewo usiadła na porodówce jak dziecko urodziła. Brat mój był świadkiem akurat i myslał że to jego a pielęgniarka mu powiedziała że to tej pani co przyszła przed chwilą. Jedno Ci powiem Maracuja że intuicja ci podpowie że to już o to się nie martw nie przeoczysz porodu:) Emiliada lubi tę wiadomość Maracuja Autorytet Postów: 746 241 Wysłany: 8 marca 2015, 14:35 Oj dziewczynki, niestety wiem, że porodu nie dam rady przeoczyć ... chociaż byłoby super znaleźć się w takiej sytuacji o której pisałaś, że Pani zdążyła wejść na porodówkę i urodziła. Ja mimo, że staram się nie nastawiać negatywnie, to jestem praktycznie pewna, że do takich szczęściar życiowych nie należę i że raczej będę musiała się pomęczyć, chociaż bardzo bym chciała się mylić. Vel, śliczna ta Twoja Liwcia. Byłaś dzielna. To chyba całkiem niezły czas od 15 do 21 jak na pierwszy poród. pola89 lubi tę wiadomość Maracuja Vel Autorytet Postów: 1443 549 Wysłany: 8 marca 2015, 15:14 Maracuja wrote: Oj dziewczynki, niestety wiem, że porodu nie dam rady przeoczyć ... chociaż byłoby super znaleźć się w takiej sytuacji o której pisałaś, że Pani zdążyła wejść na porodówkę i urodziła. Ja mimo, że staram się nie nastawiać negatywnie, to jestem praktycznie pewna, że do takich szczęściar życiowych nie należę i że raczej będę musiała się pomęczyć, chociaż bardzo bym chciała się mylić. Vel, śliczna ta Twoja Liwcia. Byłaś dzielna. To chyba całkiem niezły czas od 15 do 21 jak na pierwszy poród. dziekuje bardzo Tak jak czytam opowiesci z porodowek to naprawde dziekuje niebiosom, ze u mnie to tak latwo poszlo co prawda po urodzeniu pierwsze co pomyslalam to, ze nigdy wiecej ale teraz jak patrze na to wszystko to naprawde mialam duzo szczescia i zycze tego kazdej rodzacej rozwarcie u mnie postepowalo w szybkim tempie bez podawania kroplowki i to dlatego tak sie uwinelam po 15:00 mnie przyjeli do szpitala, wiadomo formalnosci itp, pozniej podpieli pod ktg i jak sie lozko porodowe zwolnilo to mnie tam przeniesli trafilam z rozwarciem na 2 palce na IP, na lozku byly juz 3 z kawalkiem dwie godziny pozniej, tam znowu podpieli pod ktg i poprosilam o znieczulenie. Musieli czekac na wynik mojej morfologii, poszlam na godzine pod prysznic i lezalam w brodziku zeby skurcze zelżały, jak mieli wynik to mnie zawolali i podali ZZO. Po znieczuleniu nie czulam bolu w ogole. Zero. Nic. Totalnie nic. Lezalam i rozwiazywalam krzyzowki z rozwarciem na 4 palce. No i pozniej zaczelam juz czuc lekkie skurcze, dodali jeszcze troche ZZO ale mniejsza dawke. No i sie rozwarcie pelne zrobilo i juz byly skurcze parte. Minelo mi to bardzo szybko. lubi tę wiadomość pakima Autorytet Postów: 582 203 Wysłany: 8 marca 2015, 16:09 po takim porodzie jak Vel to rodziłabym nawet i dziesięcioro dzieci:) jednak nie chce zzo bo mam skoliozę i nie chce żebym była pół na pół znieczulona Maracuja Autorytet Postów: 746 241 Wysłany: 8 marca 2015, 17:37 Ja bardzo poważnie biorę pod uwagę znieczulenie. Właściwie jestem już na nie zdecydowana. Niezbyt dobrze znosiłam bolesne miesiączki, a poród przecież jest dużo bardziej bolesny, więc chyba nie będzie sensu żebym męczyła się dla idei, chyba, że byłoby znośnie, ale na to szczególnie nie liczę. Jeśli chodzi o poród Vel, to rzeczywiście super, że tak szybko postępował. Najgorzej jest właśnie jak są skurcze, ból się nasila a szyjka się nie rozwiera. Podawanie oksytocyny też nie jest fajnym rozwiązaniem, bo co z tego, że może przyspieszyć poród jak wzmacnia skurcze i ból jest jeszcze bardziej nieznośny.. Moja bratowa mówiła, że przy pierwszym porodzie miała podawaną oksytocynę celem przyspieszenia akcji porodowej i bardzo źle to wspomina, jako ból nie do opisania i nie do zniesienia. Mówi, że bez znieczulenia miałaby potworną traumę, tak więc trudno mi do końca nastawić się pozytywnie, biorąc jeszcze pod uwagę, że bobas spory a ja nieduża. milokida lubi tę wiadomość Maracuja pakima Autorytet Postów: 582 203 Wysłany: 9 marca 2015, 10:30 Będzie dobrze zobaczysz. Faktem jest że pierwsza faza boli i wszystko zależy od tego jak się jest odpornym na ból. Ja do dzisiaj wolę rodzić niż leczyć na żywca zęba kanałowo mloda1995, Chica Mala lubią tę wiadomość Maracuja Autorytet Postów: 746 241 Wysłany: 9 marca 2015, 12:29 Niedługo dam znać i się wypowiem jak było:), bo nie da się ukryć, że niebawem będę miała szansę się przekonać. Maracuja nanu Autorytet Postów: 469 233 Wysłany: 10 marca 2015, 21:11 Jest już taki temat na forum kasik Koleżanka Postów: 33 34 Wysłany: 11 marca 2015, 11:53 Zdecydowanie dobrym zwiastunem jest czop, taki gęsty śluz, troche zabarwiony krwią. Maracuja Autorytet Postów: 746 241 Wysłany: 11 marca 2015, 18:02 no ja w ostatnich dniach mam ogólnie złe samopoczucie, ale nie wiem czy można je wiązać ze zbliżającym się porodem. Pewne jednak jest to, że wcześniej tak nie było. Od paru dni właściwie codziennie mam mdłości i totalne huśtawki Wstaję rano mocno przygnębiona, po czym po kilku godzinach z chwili na chwilę potrafię odczuwać jakąś dziwną euforię i jednocześnie spokój, brak obaw. I tak w kółko. Strasznie mnie to irytuje, bo nie jestem w stanie nad tym racjonalnie zapanować, mimo, że cały czas staram się sobie wmawiać, że dam radę...Może to oczekiwanie powoduje takie odczucia. I jeszcze jedno, byłyście w stanie ocenić tak na 100%, że opuścił Wam się brzuch, bo ja jestem w 38 tc i właściwie nie wiem czy brzuch się obniżył czy nie. Wydaje mi się, że trochę tak, ale są to tylko moje przypuszczenia. Maracuja Vel Autorytet Postów: 1443 549 Wysłany: 11 marca 2015, 22:24 Maracuja wrote: no ja w ostatnich dniach mam ogólnie złe samopoczucie, ale nie wiem czy można je wiązać ze zbliżającym się porodem. Pewne jednak jest to, że wcześniej tak nie było. Od paru dni właściwie codziennie mam mdłości i totalne huśtawki Wstaję rano mocno przygnębiona, po czym po kilku godzinach z chwili na chwilę potrafię odczuwać jakąś dziwną euforię i jednocześnie spokój, brak obaw. I tak w kółko. Strasznie mnie to irytuje, bo nie jestem w stanie nad tym racjonalnie zapanować, mimo, że cały czas staram się sobie wmawiać, że dam radę...Może to oczekiwanie powoduje takie odczucia. I jeszcze jedno, byłyście w stanie ocenić tak na 100%, że opuścił Wam się brzuch, bo ja jestem w 38 tc i właściwie nie wiem czy brzuch się obniżył czy nie. Wydaje mi się, że trochę tak, ale są to tylko moje przypuszczenia. ja tego nie potrafilam ocenic, nie widzialam kompletnie.. spytalam mojej ginki - powiedziala, ze troche sie obnizyl (wtedy jak jeszcze nic ani szyjka ani nic innego nie wskazywalo na porod) a jak juz czop zaczal odchodzic i pytalam partnera, ktory raczej nie nalezy do spostrzegawczych to twierdzil, ze mi strasznie opadl brzuch. Ja tego nie widzialam ale podobno opadl bardzo na te dwie doby przed samym porodem Maracuja Autorytet Postów: 746 241 Wysłany: 12 marca 2015, 01:34 no właśnie ja też nie umiem tego dostrzec. Wydaje mi się, że jest trochę niżej, ale nieznacznie. Teraz mam jeszcze nie lada stres, bo bardzo nie chciałabym urodzić w tym tyg., bo tak się składa, że w najbliższych dniach nie będzie mojej położnej, z którą jestem umówiona. Maracuja nanu Autorytet Postów: 469 233 Wysłany: 12 marca 2015, 09:41 Ja nie zauważyłam żeby brzuch mi opadł ale ponoć gdy opadnie to lżej się oddycha, bo dziecko tak nie naciska. Ponoć też można sprawdzić czy brzuch opadł przez położenie dłoni pod piersiami. Jeśli mieści się cała dłoń między piersiami a brzuchem (chodzi oczywiście o ten "kawałek" brzucha który zaczyna już odstawać) to znaczy, że jest nisko (albo jakoś tak to szło ). pakima Autorytet Postów: 582 203 Wysłany: 12 marca 2015, 11:59 Nie stresuj się tak bardzo. Dasz radę Maracuja i my wszystkie też. Jesteśmy do tego stworzone głowa do góry:)
Zdarzają się jednak sytuacje, kiedy lekarze podejmują ryzyko rozwiązania ciąży przed terminem. Dzieje się tak, kiedy kontynuacja ciąży stwarza zagrożenie dla życia matki i dziecka. Wówczas korzystniejsze jest przyjście dziecka na świat przed terminem i zapewnienie mu optymalnych warunków na oddziale intensywnej terapii noworodka.
Objawy porodu to znak, że należy przygotować się na poród. Pierwsze objawy porodu nie zawsze oznaczają, że to już czas porodu i pora jechać do szpitala na są objawy zbliżającego się porodu?Pierwsze objawy zbliżającego się porodu mogą wystąpić już parę tygodni przed porodem. Im bliżej porodu tym łatwiej rozpoznać objawy przepowiadające poród – objawy końca objawy zbliżającego się porodu• obniżenie dna macicy. Od 2 do 4 tygodni przed porodem, a często kilka dni przed porodem, płód przesuwa się w kierunku kanału rodnego. Główka płodu (przy położeniu główkowym – najczęstsza pozycja porodowa płodu) zaczyna wchodzić w kanał rodny, co objawia się obniżeniem dna macicy i opuszczeniem brzucha w dół. Obniżenie dna macicy przed porodem ułatwia oddychanie ponieważ macica przestaje uciskać przeponę. Na skutek obniżenia się brzucha u kobiety w ciąży przed porodem, ponownie pojawi się konieczność częstego oddawania moczu, gdyż główka dziecka będzie naciskać na pęcherz moczowy kobiety. Ponadto mogą pojawić się zaparcia.• wydalenie czopa śluzowego. Kilka dni lub kilka godzin przed porodem następuje wydalenie czopa śluzowego z niewielką ilością krwi. Czop śluzowy wypada na skutek skracania się i rozpoczęcia rozwierania się szyjki macicy przed porodem. W czasie ciąży czop śluzowy zamyka wejście do szyjki macicy. W ten sposób macica i rozwijające się w niej dziecko ma zapewnioną ochronę przed infekcjami z zewnątrz, które mogłyby tam dotrzeć podczas ciąży przez pochwę. Wypadający czop śluzowy, czyli swego rodzaju „korek z gęstego śluzu”, może mieć postać zakrwawionej wydzieliny lub tylko większej ilości wydzieliny. • odejście wód płodowych (płynu owodniowego) świadczy o tym, że pęcherz płodowy, w którym znajduje się dziecko, pękł i za kilka godzin rozpocznie się poród. Wody płodowe najczęściej wypływają powoli, chociaż czasem zdarza się nagłe odejście wód płodowych, które wtedy wypływają silnym strumieniem. Wypływające wody płodowe są przezroczyste lub mają lekko żółtawy kolor, czasem mogą zawierać niewielką ilość krwi. Zielony kolor wód płodowych informuje, że w wodach płodowych znajduje się smółka, co oznacza zagrożenie zdrowia i życia dziecka (niedotlenienie dziecka) i konieczny jest natychmiastowy poród, np. przez cesarskie cięcie. Może się zdarzyć, że pęcherz płodowy,mimo rozpoczętego porodu, nie pęka. W takim przypadku lekarz przebija pecherz płodowy, co jest objawy zbliżającego się porodu• ból podbrzusza. Ból podbrzusza przed porodem często przypomina ból miesiączkowy i może pojawić się kilka dni przed porodem.• ból w okolicy krzyża• zmiana samopoczucia. Samopoczucie zmienia się na dobę, dwie przed porodem. Przed porodem można odczuwać: niepokój, zdenerwowanie, ogromne zmęczenie lub wzmożoną energię i radość.• brak apetytu lub wzmożony apetyt. Wzmożony apetyt przed porodem objawia się spożywaniem dużych ilości jedzenia – gromadząc energię organizm przygotowuje się do porodu. • problemy z układem pokarmowym. Problemy z układem pokarmowym przed porodem najczęściej objawiają się jako biegunka, rzadko jako wymioty. Organizm kobiety w ciąży w ten sposób oczyszcza jelita przed porodem.• potrzeba zrobienia gruntownych porządków w mieszkaniu/domu. Sprzątając przed porodem kobieta w ciąży instynktownie przygotowuje swoje lokum na narodziny dziecka. Jest to tzw. „syndrom wicia gniazda”.• skurcze przepowiadające. Skurcze przepowiadające poród są to nieregularne skurcze macicy, które mogą pojawić się kilka dni przed porodem. Skurcze przepowiadające poród mogą być ledwo wyczuwalne i są bezbolesne. • bóle głowy• spadek wagi ciała. Kilka dni przed porodem niektóre kobiety w ciąży mogą stracić na wadze od 0,5 do 1 kg.• uderzenia gorąca• kołatanie serca• nerwobóle - najczęściej w okolicy nerwu kulszowego• wzdęcia• zmiana charakteru wydzieliny z pochwy. Wydzielina z pochwy przed porodem jest bardziej gęsta i porodu a poródWyznaczona data porodu jest tylko orientacyjnym terminem porodu. Według statystyk tylko niewielki procent dzieci rodzi się dokładnie w wyznaczonym terminie porodu. Prawidłowy termin porodu to do 2 tygodni przed i do 2 tygodni po wyznaczonym terminie porodu. W przypadku ciąży przenoszonej, czyli około tygodnia po wyznaczonym terminie porodu, lekarze kierują kobietę w ciąży do szpitala, ponieważ ciąża przenoszona wymaga stałej kontroli medycznej i wykonania badań, które pozwolą lekarzowi zdecydować o tym czy trzeba wywoływać poród. Jeżeli wyznaczony termin porodu zostanie przekroczony o 2 tygodnie to mówimy o ciąży przeterminowanej i w takim przypadku lekarze wywołują poroduJeżeli termin porodu mija, a poród się opóźnia (ciąża przeterminowana), co może być niebezpieczne dla dziecka i kobiety w ciąży, to lekarze w szpitalu mogą spróbować wywołać poród. Jest to tzw. indukcja porodu, czyli sztuczne wywołanie można wywołać przez: masaż szyjki macicypodanie oksytocyny w postaci kroplówki. Kroplówka z oksytocyny to najbardziej popularny sposób wywoływania porodu. Oksytocyna jest to hormon, który wywołuje skurcze pęcherza płodowego wprowadzenie do szyjki macicy żelu z prostaglandynamiCzy zdążę dojechać do szpitala przed porodem?Przed zbliżającym się terminem porodu, kobiety w ciąży, które po raz pierwszy będą rodzić często boją się czy rozpoznają objawy rozpoczynającego się porodu, czy zdążą dotrzeć do szpitala zanim urodzi się dziecko lub że przyjadą do szpitala za wcześnie. Co będzie jeżeli nie zdążę na czas do szpitala i urodzę na ulicy lub w taksówce?Urodzenie dziecka w taksówce ma miejsce głównie w filmach. Tak szybko nie rodzi się dziecka. Poród to proces, który od pierwszych zwiastunów porodu do objawów porodu i właściwego porodu trwa wiele godzin. Warto jednak na wszelki wypadek wcześniej spakować torbę do szpitala z rzeczami dla siebie i noworodka oraz mieć przygotowane pieniądze na taksówkę lub na bilet na autobus, gdyby nie miał kto nas zawieźć do szpitala. Na wypadek nagłego rozpoczęcia się porodu warto umówić się z mamą, siostrą, przyjaciółką lub zaprzyjaźnioną sąsiadką, aby miał nam kto pomóc w sytuacji, gdyby ojca dziecka nie było w okolicach terminu porodu najlepiej unikać podróży, ponieważ nikt nie jest w stanie przewidzieć przebiegu porodu i ewentualnych komplikacji. Kiedy rozpoczyna się poród?Poród rozpoczyna się najczęściej dobę od pęknięcia błon płodowych, czyli od powolnego albo od nagłego odpływania płynu owodniowego. Jeżeli poród nie nastąpi w ciągu 48 godzin od pęknięcia błon płodowych to lekarze wywołają poród pewnym objawem rozpoczęcia się porodu jest pojawienie się regularnych skurczów skurcze macicy to skurcze porodowe, które można rozpoznać po tym, że pojawiają się w ciągu godziny przynajmniej co około 10 minut lub częściej, a trwają co najmniej przez około 30 sekund i są mocniejsze od skurczów występujących wcześniej tzw. skurczów przepowiadających skurcze macicy i odejście wód płodowych to charakterystyczne objawy okresu tuż przed należy jechać do szpitala na poród?Kobieta w ciąży powinna z lekarzem ustalić termin wyjazdu do szpitala na poród, ale zwykle do szpitala na porodówkę jedzie się gdy:skurcze macicy są regularne, bolesne i występują częściej niż 5 razy w ciągu godziny, czyli częściej niż 10 minut, a trwają przez około 30 do 70 sekund w przypadku, gdy będzie to pierwszy poród. W przypadku kolejnego porodu skurcze macicy informujące o zbliżającym się porodzie występują co około 10 wody płodoweDo szpitala należy pojechać również wtedy, gdy pojawią się niepokojące objawy przedporodowe:gorączkauporczywy ból głowykrwawienie z dróg rodnychbrak ruchów dziecka ruchy dziecka występują bardzo często i są intensywne przed porodem dni: long Tail Keywords (2 words) przed porodem dni przed s s ostatnie dni kilka dni: long Tail Keywords (3 words) dni przed porodem s s s ostatnie dni przed kilka dni przed przed porodem objawy ulubionych zaloguj si do ulubionych zaloguj Poród: zakończenie Waszych dziewięciu miesięcy razem, rozpoczęcie kolejnego, jeszcze lepszego etapu. Prawdopodobnie najważniejsze wydarzenie w życiu każdej kobiety , a dla malucha jedno z najsilniejszych wrażeń w całym jego przyszłym życiu, chociaż nigdy nie będzie tego pamiętał. Czy podczas skurczy dziecko się rusza? Co czuje w czasie porodu? Na te i inne pytania postaramy się odpowiedzieć poniżej. Czas Wielkiego Oczekiwania W ciągu ostatnich tygodni ciąży, ciało kobiety przygotowuje się do porodu. Produkcja hormonów trwa pełną parą. Szyjka macicy mięknie i staje się coraz bardziej podatna na rozwarcia. Sama macica obniża się, a maluch w Twoim brzuchu ustawia się główką w kierunku kanału rodnego. Układa się zazwyczaj potylicą do przodu, co sprawia, że jest idealnie dopasowany do kształtu kanału rodnego, dzięki czemu łatwiej mu będzie wydostać się na świat. Od pewnego czasu towarzyszą Ci zapewne niewielkie skurcze. Nazywa się je skurczami Braxtona-Hicksa. Trwają około 30-45 sekund, nie są bolesne, a w czasie ich trwania brzuch twardnieje. To zupełnie normalne, Twój organizm trenuje przed porodem. Skurcze te są również przygotowaniem malucha na poród. Przyzwyczaja się do nich i dzięki temu prawdziwe skurcze porodowe nie będą dla niego dużym szokiem. Czkawka płodu przed porodem Zastanawiasz się zapewne skąd częste czkawki Twojego dziecka, które wyraźnie odczuwasz na niedługi czas przed porodem. Są one spowodowane intensywnym przygotowywaniem się malucha na przyjście na świat, a konkretniej jego układu trawiennego i nerek. Dziecko połyka w tym okresie około 3 litrów płynu owodniowego dziennie, co wywołuje częste czkawki. Dowiedz się: Jak oddychać podczas porodu, żeby był on mniej bolesny? Czy podczas skurczy dziecko się rusza? Zaczęło się! Maluch w Twoim brzuchu odczuwa silne skurcze i to, że macica zaczyna się kurczyć. Pierwszą jego reakcją na mniejszą ilość miejsca jest zdenerwowanie, nie zna tego uczucia i zwyczajnie się boi. Widać to wyraźnie na USG. Dziecko jest pobudzone, bardzo aktywne ruchowo. Dociera do niego również mniej tlenu, ponieważ nacisk powoduje, że naczynia krwionośne łożyska się zaciskają. Dlatego też maluch jest stale monitorowany poprzez badanie KTG, by zapobiec niedotlenieniu. Główka dziecka naciskająca na ujście macicy otwiera je coraz szerzej. Kolejne skurcze przesuwają maluszka niżej kanału rodnego. Przeszkodę stanowi jeszcze Twoja kość krzyżową, która skutecznie zagradza drogę na świat. W tej fazie porodu maluch przekręca się nieco, ustawia się buzią w stronę Twojego boku i przyciska bródkę do swojej klatki piersiowej. Pozycja ta ułatwia mu pokonanie kilku kolejnych centymetrów. Naukowcy nie są pewni czy podczas porodu dziecko odczuwa ból, pewne jest jednak to, że nie jest to przyjemne przeżycie. Mocno odczuwa nacisk mięśni Twojej macicy. Z obserwacji wynika, że podczas końcowej fazy porodu i ostatnich skurczy dziecko się nie rusza, zapewne w wyniku reakcji na stres. Prawdziwy szok przychodzi dopiero parę minut później, gdy maluch wydostaje się z kanału rodnego na świat. Z cichego, przytulnego, ciasnego wnętrza, które było jego domem przez kilka ostatnich miesięcy, trafia na głośny, jasny i bardzo rozległy świat. Krzykiem wyraża swoje niezadowolenie, ale już za parę minut się uspokoi, gdy usłyszy Twój głos, który przecież tak dobrze zna i poczuje Twoje objęcia. DgFs.
  • 1z72ggi530.pages.dev/323
  • 1z72ggi530.pages.dev/312
  • 1z72ggi530.pages.dev/125
  • 1z72ggi530.pages.dev/175
  • 1z72ggi530.pages.dev/330
  • 1z72ggi530.pages.dev/188
  • 1z72ggi530.pages.dev/156
  • 1z72ggi530.pages.dev/100
  • 1z72ggi530.pages.dev/233
  • samopoczucie przed porodem forum